Z miłości do piękna, klasyki i motoryzacji

Miłość ma różne oblicza, natomiast zaryzykujemy stwierdzenie, że jedną z najsilniejszych i ponadczasowych jest miłość do piękna, klasyki i motoryzacji. Widzimy i czujemy to każdego dnia, a dzisiaj mamy dla Was kolejny dowód – historię niezwykłej determinacji.

Nasz wieloletni klient – Rafał Sadowski – to prawdziwy miłośnik klasycznej motoryzacji. W swoim garażu posiadał egzemplarz kultowej Warszawy, który jednak po pewnym czasie wymagał „odnowy”, aby przywrócić jej życie i ponadczasowe piękno. – Od wielu lat marzyłem o tym, aby stać się posiadaczem legendarnej już Warszawy M20. Chociaż aby być precyzyjnym, warto zaznaczyć, że my mówimy na nią „Warszawa”, a tak naprawdę była to lekko zmodyfikowana wersja radzieckiej Pobiedy Gaz 20, którą produkowano od listopada 1951 roku w FSO na Żeraniu na mocy licencji udzielonej przez ZSRR. Ja mój ukochany egzemplarz „upolowałem” w sierpniu 2006 roku w Gdyni. Już wówczas była ona dosyć wysłużona – to samochód z 1973 roku, a następnie przez prawie 20 lat pełniła funkcję taksówki. W sumie przejechała ponad milion kilometrów!

Fot. Rafał Sadowski, zbiory prywatne
Fot. Rafał Sadowski, zbiory prywatne

Gdy ją zobaczyłem, może nie prezentowała się jakoś spektakularnie, bo już ząb czasu i kilometrów ją nadgryzł, ale wciąż sprawiała frajdę. Nie tylko bez problemu odpalała, ale udało mi się nią zrobić ponad 80 000 kilometrów w Polsce, Litwie, Łotwie, Holandii, Anglii, Szkocji, Niemczech, Czechach, Słowacji, na Węgrzech, Szwecji, Rosji, Białorusi i Ukrainie. Aż przyszedł czas, gdy z dawnego piękna nie pozostało za wiele. Postanowiłem więc spróbować ją odrestaurować. – wspomina Rafał. 

Fot. Rafał Sadowski, zbiory prywatne

Niestety – jak mawiał klasyk: „Serce ma swoje racje, których rozum nie zna”. Siła miłości do oldtimerów była niewystarczająca – potrzebni byli jeszcze eksperci, którzy potrafią docenić i właściwie potraktować kultową piękność. W pierwszej kolejności Rafał próbował odrestaurować auto własnymi siłami, jednak zakres prac przerósł Klienta, aż w końcu auto trafiło za poleceniem do Serwisu Blacharsko – Lakierniczego w DBK Truck Center Olsztyn MAN. Od samego początku prace przy aucie rozpoczął Mirek Cieszyński, który posiada olbrzymie doświadczenie przy tego typu realizacjach. I tak zaczęła się trwająca kilka miesięcy naprawa i restauracja zabytkowej Warszawy. Prace realizowane były pod okiem i przy pełnym zaangażowaniu Mirka pod okiem Mistrza Serwisu Krzyśka Krzykowskiego, a asystowali także Kinga Szyszko i Czesław Gajewski.

W pierwszej kolejności samochód został w całości zeszlifowany dosłownie do gołej blachy.

Następnie nałożone zostały powłoki renowacyjne z wykorzystaniem specjalistycznych produktów Novol z serii „Classic Cars”. Co ciekawe, ostatnim elementem prac lakierniczych było nałożenie wysokopołyskowego lakieru w oryginalnym kolorze klasycznej FSO Warszawy M20 z lat ’60 ubiegłego wieku.

Łącznie prace zajęły pół roku, chociaż czas ten był podyktowany w dużej mierze czasem oczekiwania na trudno dziś dostępne części. Natomiast przez cały ten czas klient regularnie otrzymywał zdjęcia oraz statusy z postępu prac, więc wiedział, że Jego miłość niebawem trafi w Jego ramiona. I tak pod koniec grudnia 2022 roku wielki sen o Warszawie się ziścił. Po uroczystej premierze, Pan Rafał odebrał Warszawę M20 w stanie jakby dopiero co zjechała z taśmy produkcyjnej Fabryki Samochodów Osobowych na warszawskiej Pradze.

Fot. Wojciech Krom, Grupa DBK

Wiemy, że egzemplarz Pana Rafała będzie kolekcjonerskim nabytkiem, ale czujemy, że będzie to wielka motoryzacyjna miłość na długie lata – i to zapewne będzie to miłość z wzajemnością!

Przejdź do paska narzędzi